Story of one picture
Each story is complemented with photographs, which are worth a thousand words.
Enjoy reading and hearing
Utrata zdolności
by Aleksander Poniewierski, APConsulting
Człowiek z natury jest leniwy. Szuka sposobów, aby usprawnić sobie życie. Ta cecha sprawia, że mamy wiele innowacji i otaczają nas rozwiązania ułatwiające codzienną pracę czy naukę. Wiele już powiedziano na temat tego, że przeciętny kierowca nie potrafi posługiwać się mapą, bo na co dzień używa nawigacji GPS. Skoro możemy sobie ułatwić życie, nie ma powodu, aby uczyć się tylko dla faktu satysfakcji z wiedzy, jak coś działa. Mając możliwość kupienia makaronu (wielu rodzajów, odmian i o różnej jakości), nie potrzebuję zgłębiać receptury robienia makaronu domowym sposobem. Zawsze ktoś będzie zdobywał przewagę konkurencyjną na tej umiejętności, ale jak wiemy z praktyki, masowa produkcja przyniesie i tak większe zyski.
Scott Galloway powiedział coś ciekawego: "Sztuczna inteligencja nie zabierze ci pracy, zabiorą ją ludzie, którzy jej używają". To bardzo prawdziwe. Pracy programistom nie zabierze co-pilot, zabiorą ją firmy, które dadzą swoim inżynierom wydajne narzędzia. Tłumacza pracy nie zabrały systemy, lecz firmy, które wyprodukowały narzędzia do samodzielnych tłumaczeń. Dyskusja na temat zawodów przyszłości jest bezprzedmiotowa lub przynajmniej bezzasadna, tak samo jak zastanawianie się nad kompetencjami, jakie muszą posiadać nowe pokolenia. Oczywiście, jeśli sprowadzimy tę dyskusję do oczywistych argumentów, że musisz szybko się uczyć, musisz mieć umysł analityczny i dobrze się komunikować, będzie to bardzo prawdziwe, ale i oczywiste. Te cechy zawsze były potrzebne, aby poznawać nowe narzędzia i opanowywać sposób ich użycia. Świadomość konieczności zmiany oraz odwaga poszukiwania to cechy współczesnych zwycięzców.
Ludzie, którzy boją się zmian, szczególnie technologicznych, krytykują nowości. Obawiają się dwóch rzeczy. Po pierwsze, że sami muszą się nauczyć nowych technologii, oraz że bez bariery wejścia pojawia się dla nich duża konkurencja. Czując strach, uzasadniają wyższość tradycji nad postępem. Przykładem z podwórka mojej pasji, jaką jest fotografia, było kurczowe trzymanie się przez fotografów aparatów analogowych. Twierdzenie, że cyfrowa fotografia nigdy nie odda głębi obrazu, jakości przejść tonalnych i niepowtarzalnego charakteru chemii. Oczywiście te próby dyskredytacji nowej technologii spełzły na niczym, a klasycy szybko przekonali się, że argumenty są chybione.
Projektanci i inżynierowie konstrukcji, chcąc chronić swoje biura projektowe, nadawali jakość procesowi twórczemu realizowanemu przez doświadczonego człowieka. Do czasu, jak CAD nie tylko usprawnił, ale i umożliwił nowoczesne projektowanie.
Dziś słyszę, że wizyty u lekarza nie zastąpi żaden AI. Że intuicja lekarza i „sokole oko” jeszcze długo nie zostaną zastąpione przez sztuczną inteligencję. No i oczywiście, że prawo nie zezwala. Ano zastąpi i to szybko, a prawo się dostosuje. Będziemy świadkami usług premium (z fizycznym kontaktem z lekarzem) oraz pełnej masówki usług typu self-service. Czy będzie to dotyczyć również fizycznie realizowanych zabiegów przez lekarzy? Zapewne tak. Człowiek posługujący się nowymi narzędziami będzie białkowym interfejsem dla tych, którzy potrzebują lub oczekują i za to płacą.
W biznesie istnieje prawo mówiące o tym, że towar jest warty tyle, ile ktoś za niego chce zapłacić. A leniwi ludzie chcą płacić coraz mniej lub w ogóle. I w tym dostrzegam miażdżącą przewagę AI na następne lata. Zwłaszcza że, biorąc pod uwagę fakt braku krzywej uczenia się nowej technologii, nim się zorientujemy, będziemy innymi ludźmi.
Zdjęcie wykonane w Death Valley na pustyni Namib. Drzewa, relikty przeszłości są chętnie odwiedzane przez grupy turystów. Robią zdjęcia i zachwycają się ich wiekiem.
Dedykuję je wszystkim, którzy mają nadzieję, że doceniony zostanie trud i kunszt zdolności i poświęconej pracy w wytworzenie produktu – rzemieślnikom wiedzy.