Story of one picture
Each story is complemented with photographs, which are worth a thousand words.
Enjoy reading and hearing
Tabu wypalenia
Marzanna Maciejewska, Coach, Ekspertka Inteligencji Emocjonalnej
Czy wypalenie osób, które wiele zawodowo osiągnęły, to nadal temat tabu?
Warto zacząć od początku, czyli przypomnienia, czym jest wypalenie. Klasyczny model opracowany na podstawie badań Christiny Maslach obejmuje trzy składowe:
- Wyczerpanie emocjonalne – odnosi się do uczucia fizycznego i emocjonalnego zmęczenia oraz wyczerpania wynikającego z przeciążenia pracą. Osoba czuje, że nie ma energii do dalszej pracy, co prowadzi do osłabienia motywacji i zmniejszenia zaangażowania.
- Cynizm – charakteryzuje się dystansem emocjonalnym wobec pracy, a także obojętnością lub nawet negatywnym podejściem do osób, z którymi się pracuje (np. klientów, pacjentów, współpracowników).
- Obniżone poczucie osobistych osiągnięć – dotyczy poczucia braku satysfakcji z pracy, niskiego poczucia skuteczności zawodowej i przekonania, że nie osiąga się pożądanych wyników, nawet w przypadku ciężkiej pracy.
Dlaczego nie rozmawiamy otwarcie o wypaleniu, zwłaszcza w środowisku osób, które odniosły sukces?
"Just do it" / "You can have it all" / "Zawsze możesz więcej" / "Sky is the limit"
Szybkie życie na pełnych obrotach to kulturowy ideał naszych czasów. Nawet ci najbardziej krytyczni z nas poddają się subtelnej presji społecznej na osiąganie, doświadczanie, „właściwe” wykorzystywanie każdego momentu i „niemarnowanie” czasu. Nasze społeczne DNA w pewnym sensie skazuje nas na stałe dopasowywanie się do tego, co aktualnie uznawane jest za ważne i atrakcyjne.
Mogłoby się wydawać, że intensywne życie zawodowe daje przepustkę do spędzania wolnego czasu w sposób mniej angażujący, ale czas wolny też podlega zasadom produktywności i celowości. Aby to zobaczyć, wystarczy przeskrolować dowolne social media.
Wiele osób, z którymi pracowałam, nie miało w tygodniu ani jednego wolnego wieczoru, a nuda to słowo wykreślone z wielu słowników. Przyznanie się do wypalenia to jak przyznanie się, że nie odnajdujemy się w tym, co współczesna kultura i społeczeństwo uważa za ideał życia i adaptacji do niego.
Jeżeli jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle?
Wiele osób doświadczających objawów wypalenia ma poczucie nieadekwatności stanu własnego umysłu, emocji i ciała. Jeśli realizujemy, albo zrealizowaliśmy karierę, za którą „miliony oddałyby życie” (parafrazując Mirandę z „Diabeł ubiera się u Prady”), to zmagając się z wypaleniem, możemy czuć zmieszanie, niedowierzanie, wstyd i inne trudne emocje.
Wszystko jest tak, jak być powinno, więc co zawiodło? Często spotykam się wtedy z podejściem w stylu: „Coś się chwilowo zawiesiło i zaraz wróci do normy”. Ciało, które reaguje bólem, bezsennością, chronicznym zmęczeniem, atakami paniki czy utratą apetytu, traktowane jest jak maszyna, którą należy naprawić. Brak zrozumienia tego, co się dzieje, może prowadzić do ukrywania objawów i bagatelizowania ich.
Obawa przed stygmatyzacją i konsekwencjami
Na szczęście o wypaleniu i szeroko rozumianym zdrowiu psychicznym pisze się i mówi coraz więcej. Nadal jednak istnieje wiele miejsc i środowisk, w których zadbanie o swoje potrzeby jest nazywane (wprost lub nie) „odpuszczeniem” albo „poddaniem się”, a pracoholizm jest nagradzany w sposób jawny lub subtelny.
Konsekwencją, której obawia się wiele osób doświadczających wypalenia, jest odsunięcie od ważnych projektów, utrata szansy na awans, a czasami także odsunięcie od zespołu. W przypadku osób zarządzających dochodzi jeszcze odpowiedzialność za budowanie ducha zespołu, motywowanie i dodawanie mu energii.
Niektóre mity na temat wypalenia
Chyba najbardziej rozpowszechniony mit to ten, że wypalenie jest związane wyłącznie ze stresem i przepracowaniem. W rzeczywistości wypalenie dotyka także osób, które w swoim odczuciu nie pracują zbyt dużo. Z kolei inne osoby, które pracują intensywnie, nie mają objawów wypalenia.
Kolejnym dobrze ugruntowanym mitem jest to, że wypalenie to pojedyncze wydarzenie. W rzeczywistości może powracać cyklicznie, szczególnie jeśli zmiany nie zostały trwale wprowadzone i nie towarzyszyło im głębsze przepracowanie przyczyn wypalenia. Ten mit idzie w parze z przekonaniem, że odpoczynek, dłuższy urlop i przeorganizowanie życia wszystko naprawią.
Lista kluczowych ludzkich potrzeb (za Gaborem Mate) pokazuje, czego potrzebujemy do optymalnego funkcjonowania:
- Poczucia przynależności i więzi
- Autonomii i możliwości podejmowania decyzji wpływających na własne życie
- Biegłości lub kompetencji
- Autentycznej samooceny, niezależnej od osiągnięć, zdobyczy, majątku lub cudzych opinii
- Zaufania: świadomości posiadania osobistych i społecznych zasobów potrzebnych do dalszego życia
- Celu i znaczenia: postrzegania siebie jako część czegoś większego niż własne dobro oraz przyczyniania się do realizacji tego celu
Ryzyko wypalenia rośnie, im mniej w naszym życiu sensu, znaczenia, poczucia kompetencji, autonomii oraz prawdziwej przynależności do grupy.
Jak sprawić, aby o wypaleniu rozmawiało się bardziej otwarcie?
Widzę trzy drogi:
- Każda „wysokofunkcjonująca” osoba, która doświadczyła wypalenia i zdecyduje się to upublicznić, opisując swoje przeżycia i sposoby radzenia sobie, toruje drogę innym. To sprawia, że coraz bardziej otwarcie będziemy rozmawiać o całości ludzkiego doświadczenia.
- Organizacje powinny skupić się na tworzeniu bezpiecznego psychologicznie środowiska, aby ludzie mogli poruszać temat wypalenia z większą otwartością, bez obawy przed karą.
- Konieczne jest stałe edukowanie i podnoszenie świadomości na temat zagrożenia wypaleniem i sposobów na wychodzenie z niego.
Zdjecie zrobione w Zakazanym mieście w Pekinie.
Dedykuje je wszystkim którzy widzą symptomy lub starają się zmienić status.