Story of one picture


This blog is dedicated to reflections on leadership, business, and technology.
Each story is complemented with photographs, which are worth a thousand words.
Enjoy reading and hearing
Podcast available at:

Komunikacja, odczytywanie intencji i rozumienie

Komunikacja, odczytywanie intencji i rozumienie

Wednesday, October 1, 2025

by Aleksander Poniewierski, APConsulting

Czy małpa jest przyjazna, czy ma zamiar wydrapać ci oczy? Albo się przekonasz, albo nigdy nie będziesz wiedzieć. Stara prawda. Antycypowanie zachowania na podstawie znanych przesłanek może okazać się bolesne lub pozbawić cię szansy na nowe doświadczenia.

Roger Shepard, Amos Tversky i Daniel Kahneman badali, jak nasze wzorce wyuczone z wcześniejszych doświadczeń wpływają na decyzje. Jednym z ich wniosków było stwierdzenie, że przed prawdziwym poznaniem ogranicza nas niepotwierdzone przekonanie. Typowym przykładem takiego "uprzedzenia" jest odmawianie skosztowania potraw z produktów, które nie są standardowym składnikiem koszyka żywności. Większość z nas ma opory przed skosztowaniem potraw z owadów, płazów lub gadów. Podobnie obcokrajowcy, widząc nasze kiszone ogórki, wywracają oczami.

Okazuje się jednak, że rzeczy, których nie znamy, mogą nas bardzo przyjemnie zaskoczyć. Może się okazać, że mamy naturalne predyspozycje do robienia rzeczy, przed którymi wewnętrzny strażnik nas ostrzega. Wszystko zależy od odpowiedniej komunikacji i zaufania do osoby, która wprowadza nas w nieznane. W przypadku jedzenia sprawa jest prosta – kosztujemy i albo się przekonujemy, albo wyciągamy chusteczkę z kieszeni. Trochę bardziej skomplikowana jest kwestia umiejętności, szczególnie tych związanych z motoryką naszego ciała.

Jazda na motocyklu jest właśnie takim wyzwaniem. Tu wszystko jest inaczej. Jeżdżąc 30 lat samochodem, uczysz się praw fizyki. Panujesz nad maszyną i rozumiesz, jak ona działa. Wchodząc na motocykl, paraliżuje cię strach. Uświadamiasz sobie, że od wywrotki oddziela cię 5 cm² gumy. Tyle wynosi powierzchnia styczna między drogą a kołami. Skręca się w przeciwną stronę do kierunku jazdy (przeciwskręt). Chcąc skręcić w lewo, skręcasz w prawo. Mózg podpowiada ci, aby twoje ciało przeciwważyło pochylenie motocykla. Oczywiście, nie muszę wspominać, że to błąd :). Wszystko, czego się nauczyłeś, przestaje działać. Musisz oduczyć się starego i nauczyć na nowo, powoli dochodząc do perfekcji.

Jest to wspaniały przykład – i jakże praktyczny – zarządzania zmianą w biznesie. Nowe technologie wymagają właśnie takiego podejścia. Trzeba oduczyć się starego i nauczyć nowego. Nowe prawa, nowe zagrożenia, nowe możliwości.

Czasami, jeżdżąc na motocyklu, uśmiecham się do siebie i myślę, że w procesach transformacyjnych kadra zarządzająca powinna być "przepuszczona" przez kurs jazdy na motocyklu, aby zrozumieć tę logikę zmiany.

Ale co z komunikacją? Czy ktoś może ci opowiedzieć, jak zachowywać się na motocyklu, jeżeli nigdy na nim nie jechałeś? Pewnie każdy z nas ma wystarczająco dużo wyobraźni, ale praktyczna jazda jest potrzebna. Czy komunikować o różnicach i wskazywać, co robić inaczej? Czy może po prostu rozpocząć zgodnie z zasadą tabula rasa? Najlepsi nauczyciele posadzą cię w "siodle" i każą jechać. Wywrotka murowana. Ale wtedy zaczynasz sam dopytywać, jak jeździć, aby nie przewrócić się ponownie.

Zdjęcie w jednej z setek świątyń w Katmandu w Nepalu.

Dedykuję i dzielę się pomysłem ze wszystkimi tymi, którzy wprowadzają wielkie zmiany transformacyjne w swoich firmach. Nauczcie się oduczać.

 

No comments yet
Search