Story of one picture


This blog is dedicated to reflections on leadership, business, and technology.
Each story is complemented with photographs, which are worth a thousand words.
Enjoy reading and hearing
Podcast available at:

Hubris - czy jest na to lekarstwo?

Hubris - czy jest na to lekarstwo?

Sunday, March 30, 2025

by Aleksander Poniewierski, APConsulting

Odbyłem fascynującą rozmowę w miniony weekend. Dotyczyła magicznej substancji, jaką zażywają albo wytwarza się sama w ciele ludzi, którzy otrzymali władzę. Przykładów padało wiele, począwszy od nowej administracji prezydenta Trumpa, polityków z naszej sceny politycznej, nominantów na urzędy w administracji czy kierownictwa spółek Skarbu Państwa.

Z ludźmi dzieje się coś dziwnego. Stają się pewni siebie (to akurat nie jest złe) i w zasadniczej większości stają się aroganccy. Ta arogancja widoczna jest w działaniu, odnoszeniu się do innych oraz, co najbardziej rzuca się w oczy, ludzie ci tracą kontakt z rzeczywistością. David Owen, Andrew Gabbay czy Dacher Keltner prowadzili badania w tym zakresie i dochodzili do bardzo podobnych wniosków. Nie ma określonego typu osobowości, podatnego szczególnie na efekt władzy. Dotyczy to w zasadzie każdego. Podobnie jak każdy człowiek może w określonych sytuacjach stać się sadystą rodem z eksperymentu Philipa Zimbardo. Zauważają oni jednak, że ci, którzy otrzymali władzę, a wcześniej byli mniej dowartościowani lub mieli mniejszą samoocenę, w sposób bardziej ekspresyjny i stanowczy wykazują skłonności do arogancji.

Nie zdziwi zapewne nikogo, że osoby w sposób bardzo widoczny (pozostający poza ich kontrolą) manifestują uległość w stosunku do swoich mocodawców lub osób, którym zawdzięczają swoją obecną pozycję. Tak się dzieje przez ostatnie kilka tysięcy lat. Prawdopodobnie zjawisko to występowało w starożytnym Egipcie, jak i we współczesnym świecie. W wywiadach czy kontrwywiadowczych zespołach analityków rozwijano specjalne komórki "profilerów", psychologów, którzy obserwowali określone osoby i na podstawie ich zachowań oraz działań byli w stanie określić podatność na bodźce lub metody perswazji.

W dzisiejszym świecie psychologii, neurobiologii oraz nowych technologii, w szczególności sztucznej inteligencji, obserwacja "obiektów" nie tylko jest łatwiejsza, ale i bardzo precyzyjnie wskazuje czynniki ryzyka oraz podatności na manipulację i wpływ. Rozwija się nawet całkiem nowa dyscyplina - digital biofeedback, za pomocą narzędzi, których można z wielką dokładnością przewidzieć, jak zachowa się w określonych sytuacjach polityk, lider ugrupowania czy chociażby wpływowy prezes państwowej spółki.

Dużo słyszymy o tym, jak narzędzia cyfrowe mogą wpływać na wyniki wyborów. Mamy niepotwierdzone, lecz bardzo wiarygodne przykłady, jak choćby afera Cambridge Analytica (2018), referendum brexitowe w Wielkiej Brytanii, wybory prezydenckie w Brazylii (2018), manipulacje na Facebooku podczas wyborów w Indiach (2019) czy dezinformacja w wyborach w Turcji (2018) i Rumunii w zeszłym roku. Mnie zastanawia, czy zespoły liderów nadal są jedynie wybierane z podstawowym kryterium lojalności, czy może już nowoczesna technologia znajduje i w tym obszarze zastosowanie.

Hudson Yard w Nowym Jorku. Doki na Manhattanie zamienione na centrum finansowe. Potężna inwestycja w miejscu, w którym jeszcze w latach 80. XX wieku bano się zapuszczać po zapadnięciu zmroku. Bardzo szczegółowa analiza danych wskazała, że inwestycja musi się opłacać. I się opłaca.

Dedykuję wszystkim liderom, którzy potrafią się oprzeć pokusie bycia śmiesznym w imię krótkoterminowej gratyfikacji.

No comments yet
Search