Story of one picture
Each story is complemented with photographs, which are worth a thousand words.
Enjoy reading and hearing

Big Apple czy Apple pie
by Aleksander Poniewierski, APConsulting
Byłem w Nowym Jorku dziesiątki razy. Moje wspomnienia z tego cudownego miasta związane są zazwyczaj z biznesem i rozrywką. Odwiedzałem je o każdej porze roku. W zimie moje wspomnienia to przepięknie udekorowane witryny sklepów, przeciąg na alejach Manhattanu i niezliczone ilości bezdomnych – szczególnie trudny okres, gdy z powodu chłodu szukali schronienia w metrze. Na wielu stacjach nieprzyjemny, duszący zapach uryny mieszał się z zapachem perfum i skóry torebek LV. W lecie – upał i słodki zapach śmieci. Tysiące worków rozgrzebywanych przez szczury. Wielkości kota.
Ostatni raz byłem w czasie pandemii COVID-19, pod koniec 2022 lub na początku 2023 roku. Miasto opustoszało. Wiele osób wyprowadziło się na Florydę i w inne miejsca, gdzie można było taniej pracować zdalnie. To, co zapamiętałem, to niezliczone punkty sprzedaży marihuany. Dosłownie co kilka kroków pojawiały się sklepy. Food trucki prowadziły sprzedaż, a zapach było czuć wszędzie.
Właśnie wróciłem z Nowego Jorku. Nie poznałem tego miasta. Czyste. Nie ma śladu po sklepach z marihuaną. W ciągu kilku dni spotkałem dosłownie dwóch bezdomnych. Na ulicach czysto jak w Warszawie. Co prawda wrócił tłok i szał na nowe rodzaje skuterów elektrycznych, zrobiło się bardzo drogo, ale czuć bezpieczeństwo. Byłem tak zdziwiony, że zacząłem szukać informacji, co się stało.
A stała się rzecz prosta – powołany w 2022 roku nowy burmistrz, Eric Adams, zrobił porządek. I mimo że wszyscy nie dawali wiary w jego wyborcze deklaracje, odmienił to miasto. Niezależny kandydat perfekcyjnie ocenił potrzeby. Zmniejszył przestępczość w rok o 51%. Po uruchomieniu "Subway Safety Plan" wyprowadził bezdomnych z metra i ulic, ograniczając problem o 89%. Dał im zatrudnienie przy czyszczeniu miasta (BIDs), zwiększając ogólną liczbę pracowników do prawie 10000.
W zaledwie trzy miesiące doprowadził do zamknięcia na samym Manhattanie 400 punktów sprzedaży marihuany. Przeznaczył ponad pół miliarda dolarów rocznie na schroniska dla bezdomnych – z nakazem pracy. Statystyki pokazują, że przestępczość spada rocznie o kolejne 5%.
W Nowym Jorku powstaje ok. 12 milionów ton śmieci. Codziennie są zbierane, prasowane i transportowane barkami na składowiska. Tam utylizowane. Ale strategia NYC zakłada, że do roku 2030 cały recykling odpadów odbywać się będzie w ramach miasta – w ramach projektu "Zero Waste to Landfill".
Eric Adams, burmistrz Nowego Jorku, od początku swojej kadencji podjął szereg kontrowersyjnych i zdecydowanych działań w sprawach, które najbardziej dotykały mieszkańców – bezdomność, bezpieczeństwo i porządek publiczny.
I teraz zadziwiający fakt – burmistrz jest bezpardonowo atakowany i krytykowany za swoje działania przez rozmaite organizacje i lobby. Począwszy od rzekomych afer korupcyjnych, przez niegospodarność, brak humanitarnych zasad w zakresie imigrantów i bezdomności, aż po preferowanie określonych podmiotów gospodarczych – czytaj: biznesu.
W sondażach przed kampanią reelekcyjną – spadek notowań o 20%. Związki zawodowe protestują. Mieszkańcy protestują. Dziesiątki pozwów od współpracowników. Jednym słowem: radykalna poprawa widoczna gołym okiem nikomu (no, może poza odwiedzającymi) się nie podoba.
Widać w tym przykładzie, jak wielkie ma znaczenie efekt asymetrii negatywu (możesz zrobić 100 dobrych rzeczy, ale jak raz się pomylisz – zaważy to na ocenie twojej osoby). Anonimowa opinia publiczna zachowuje się często właśnie w ten sposób. Brak zaufania społecznego do urzędu (jako takiego) czy długa pamięć problemów – pomimo ich rozwiązania – powoduje wzrost krytyki, a w efekcie preferuje… nicnierobienie.
Smutne, nieprawdaż?
Zdjęcie Nowego Jorku z rzeki Hudson. Złoty czas dla Nowego Jorku błyszczącego w słońcu.
Dedykuję liderom, którzy pomimo wielu wysiłków i tak nie doświadczają podziękowania. Bo przecież za komuny „było dobrze”... Znamy to jak nikt inny.




